Poszukujesz najlepszego ubezpieczenia? Masz mętlik w głowie po przejrzeniu wszystkich dostępnych w sieci ofert? Postaw więc na profesjonalne wsparcie i umów się na spotkanie z doradcą ubezpieczeniowym. Wspólnie omówicie tematy, które zostaną objęte polisą. Pamiętaj, że to spotkanie ma służyć Tobie. Jakich więc pytań możesz się spodziewać i jakie zadawać? Jak wygląda finalizacja wybranego ubezpieczenia?
Zadaniem doradcy ubezpieczeniowego jest stworzenie najlepszej dostępnej polisy, która będzie dostosowana do Twoich potrzeb. Dlatego postaw na szczerość. Podczas rozmowy możesz usłyszeć pytania dotyczące między innymi: Twojej sytuacji majątkowej, rodzinnej, stanu zdrowia czy planów na przyszłość, a także szczegółów prowadzonej działalności (w przypadku ubezpieczenia dla firm). Informacje te są niezbędne, aby rozpoznać ewentualne ryzyko i dopasować najlepszy wariant polisy – który zapewni Ci realną ochronę. Przed spotkaniem, zastanów się również nad akceptowalnym poziomem składki ubezpieczeniowej. Będziesz ją płacić (w zależności od wybranego wariantu) jednorazowo, miesięcznie, kwartalnie lub dwa razy w roku.
Przede wszystkim nie bój się zadawać pytań o szczegóły polisy i kwestie, które są dla Ciebie niezrozumiałe. Doradca ubezpieczeniowy szczegółowo omówi z Tobą każdą ofertę – zaczynając od wysokości składek, po zakres ochronny i możliwe opcje dodatkowe. Dlatego pytaj o wszystko, co wydaje Ci się niejasne – koszty, terminologię, warunki. Pamiętaj, że ostateczna decyzja należy do Ciebie, dlatego warto wybrać mądrze.
Spotkanie z doradcą ubezpieczeniowym to gwarancja, że wybierzesz polisę w pełni świadomie – możesz dopytać o wszystkie szczegóły i kwestie, które Cię zastanawiają. Co więcej, doradca z pewnością zaproponuje Ci wiele interesujących wariantów i dodatkowych możliwości. Warto wiedzieć, że biura ubezpieczeniowe oferują polisy na znacznie korzystniejszych warunkach, niż te dostępne w sieci. Jest to zdecydowanie oszczędność nie tylko pieniędzy, ale i czasu. Na podstawie krótkiego wywiadu, otrzymasz kilka ofert najlepiej dostosowanych do Ciebie.
Istotnym aspektem, na który zwraca uwagę wiele osób, jest cena ubezpieczenia. Jednak, znając szczegóły polisy, z łatwością przeanalizujesz również inne ważne opcje. Po spotkaniu z doradcą będziesz, wiedzieć czym różnią się oferty i która jest dla Ciebie rzeczywiście lepsza. Kategoria cenowa nie będzie już najważniejsza, ponieważ nie będziesz kupować ubezpieczenia na życie w ciemno. Zwróć uwagę również na to, że dzięki pełnej wiedzy o Twojej polisie, skorzystasz też z dostępnych opcji specjalnych – niektóre ubezpieczenia zawierają na przykład dodatkową opiekę medyczną lub assistance.
Po pierwsze spotkaj się z nami. Porozmawiamy o Twoich oczekiwaniach i obecnej sytuacji. Na podstawie rozmowy, stworzymy kilka ofert – dopasowanych do Ciebie. Następnie wspólnie omówimy każdą z nich i wyjaśnimy wszystkie nieścisłości. Pamiętaj, aby zadawać pytania dotyczące nurtujących Cię aspektów ubezpieczenia. Ostateczna decyzja należy do Ciebie – my zajmiemy się formalnościami. Wyjaśnimy również, co robić w przypadku gdy, zaistnieje potrzeba skorzystania z Twojego nowego ubezpieczenia – gdzie i pod jaki numer dzwonić, do kogo się kierować i jak postępować.
Wybór właściwego sposobu zainwestowania pieniędzy to klucz do zapewnienia bezpiecznej przyszłości dla siebie i bliskich. Fundusze inwestycyjne wymagają wiedzy, lokaty bankowe nie przynoszą już takich zysków jak kiedyś, a złoto wymaga szczególnej ochrony. Uwagę inwestorów zaczynają więc przyciągać grunty. Zwłaszcza że ich wartość dynamicznie rośnie, w ostatnich latach nawet o ponad… 700 procent! Jednak żeby w pełni wykorzystać potencjał inwestycyjny gruntu, warto także zastanowić się nad wyborem akceleratora inwestycyjnego.
Inwestycja inwestycji nie równa
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny – wzrost przeciętnej wartości hektara w latach 2004-2016 wyniósł 476 proc. Inwestycja w lokaty czy obligacje nie przyniosłaby nawet połowy tego wyniku. Z kolei wartość złota w podobnym okresie wzrosła o 250 procent, co też jest oczywiście wynikiem bardzo dobrym, ale nie tak jak inwestycja w grunty. Zwłaszcza na terenie województwa warmińsko-mazurskiego. Bo tam, jak podaje GUS, wzrost przeciętej wartości hektara w latach 2004-2018 wyniósł aż 713 procent.
Mazury niezwykle atrakcyjne
Trudno się dziwić. W końcu „Mazury, cud natury”. To rejon dzikich lasów pełnych zwierząt i jednocześnie licznych zabytków, w tym m.in. imponujących zamków krzyżackich. W pobliżu są też miasta z dobrą infrastrukturą dla biznesu. A przede wszystkim – Mazury to tysiące jezior, w tym m.in. urokliwe i wciąż kameralne Kiersztanowskie, Narie, Roś i Juksty. Jest to więc rejon rozwijający się, dobry i do życia, i do inwestowania np. w turystykę.
Zresztą warmińsko-mazurskie już zaczęło przyciągać pierwszych inwestorów, a w regionie dostępne są oferty sprzedaży gruntu pod inwestycje. Na razie, bo popyt rośnie, a liczba działek jest ograniczona. Z tego powodu można mieć pewność, że wartość inwestycji w grunty może mieć tendencję wzrostową jeszcze długie lata. Transakcja jest bezpieczna, ponieważ ziemia jest zabezpieczona prawem własności potwierdzonym przez akt notarialny. Grunty są też odporne na wahania cenowe, nagłe zmiany koniunkturalne i inflację. A w razie nagłej potrzeby, działkę można sprzedać nawet na drugi dzień.
Czas to pieniądz
Sprawa zakupu gruntu wydaje się prosta. Jest jednak kilka kwestii, które trzeba rozważyć. Po pierwsze: wybór terenu inwestycyjnego, bo dla jego wzrostu wartości w czasie będzie mieć znaczenie położenie, bliskość atrakcji, czy dostęp do infrastruktury. Warto także poznać miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, które mogą zawierać zapisy istotne dla przyszłości rozważanej inwestycji.
Grunt inwestycyjny nie powinien też leżeć odłogiem, więc warto się zawczasu zastanowić, czy jesteśmy w stanie zająć się jego rozwojem samodzielnie, czy korzystniej będzie skorzystać ze wsparcia tzw. akceleratora inwestycyjnego. Jeśli na działce planowana jest budowa domu, można skorzystać np. z oferty obejmującej szereg prac serwisowych. To m.in. doprowadzenie mediów czy budowa dróg, czyli przystosowanie działki do rozpoczęcia prac budowlanych.
Co więcej, nawet przesunięcie zabudowy działki w czasie (lub nawet chęć pozostawienia decyzji o kształcie zabudowy kolejnemu inwestorowi) nie oznacza, że terenem trzeba będzie się zajmować samodzielnie. Na rynku są bowiem dostępne oferty obejmujące m.in. pielęgnację gruntu.
W efekcie inwestor – poza inwestycją z olbrzymim potencjałem na miłą emeryturę – zyskuje także… czas. Czas, który może poświęcić bliskim, lub rozwijaniu własnych pasji i zainteresowań.
Pomogę Państwu zaoszczędzić jeszcze więcej i czasu, i pieniędzy. Doradzę w wyborze gruntu lub jego operatora, a także przedstawię szczegółowe oferty akceleratorów inwestycyjnych. Przedstawię możliwości, które pomogą podjąć najlepszą decyzję na przyszłość.
To już najwyższa pora dla przedsiębiorców na rozpoczęcie rozmów z pracownikami o wyborze Pracowniczego Planu Kapitałowego. Wdrożenie tego nowego programu długoterminowego oszczędzania jest obowiązkiem każdego pracodawcy – niezależnie, czy zatrudnia powyżej 250 osób, czy działa z kilkunastoosobowym zespołem. Czasu jest coraz mniej, a wybór PPK godzącego wszystkie potrzeby jest trudny, bo oczekiwania stron zwykle są różne. Warto wiec skorzystać z profesjonalnej pomocy doradcy.
Co to jest PPK?
Pracowniczy Plan Kapitałowy to nowe, prywatne narzędzie długoterminowego oszczędzania dla osób zatrudnionych. Tym samym pracodawca musi zapewnić pracownikowi możliwość oszczędzania w ramach PPK, chociaż ten nie musi z tego skorzystać – może się bowiem w dowolnym momencie wypisać. Niemniej, każdy pracownik poniżej 55 roku życia zostanie do PPK wpisany automatycznie.
Obowiązek wdrożenia Pracowniczego Planu Kapitałowego jest etapowany. Do 1 lipca do nowych przepisów muszą dostosować się firmy zatrudniające co najmniej 250 osób. Do 1 stycznia 2020 – przedsiębiorstwa z co najmniej 50-osobowym stanem zatrudnienia i kolejno, do 1 lipca 2020 podmioty zatrudniające co najmniej 20 osób. Jako ostatni, bo do 1 stycznia 2021, czas mają pozostałe podmioty oraz tzw. budżetówka.
Co ważne – firmy, które nie wdrożą PPK w terminie, będą miały obowiązek zapłacić karę grzywny. Ta będzie wynosić do 1,5% funduszu wynagrodzeń u danego podmiotu zatrudniającego w roku obrotowym poprzedzającym. Konsekwencje mogą być więc dotkliwe, a dotrzymania terminów egzekwować będzie Polski Fundusz Rozwoju.
Jak będzie działać PPK?
Na oszczędności PPK pracownika składać się będą trzy elementy: comiesięczne wpłaty własne pracownika (2-4% wartości wynagrodzenia), comiesięczne wpłaty od pracodawcy (1,5% wartości wynagrodzenia) oraz coroczne wpłaty „od rządu”, czyli z podatków (250 złotych na start i 240 złotych co roku).
W zależności od wybranej instytucji narzędziem do inwestowania pieniędzy będzie fundusz inwestycyjny, fundusz emerytalny lub ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy. Środki wpłacane do PPK docelowo będą lokowane na rynkach kapitałowych w część dłużną i część udziałową, czyli osobno np. obligacje, bony skarbowe, depozyty bankowe i osobno m.in. akcje i inne udziałowe instrumenty emitowane na Giełdzie Papierów Wartościowych. Istotne jest też to, że pracownicy mają być eksponowani na różne ryzyko inwestycyjne w zależności od wieku. W praktyce oznacza to, że im bliżej emerytury, tym więcej środków ma być lokowanych w bezpieczne produkty, jak lokaty bankowe.
Jak wybrać PPK?
Szczegółowe oferty instytucji finansowych będą się od siebie różnić, a prezentowane mają być w portalu mojeppk.pl. Ustawodawca zapewniał już, że każda z nich będzie wyświetlana tak samo długo, a kolejność będzie losowa i zmienna każdego dnia.
Przed wyborem instytucji prowadzącej Pracowniczy Plan Kapitałowy trzeba więc wziąć pod uwagę kilka ważnych czynników: warunki zarządzania gromadzonymi środkami, jej efektywności w zarządzaniu aktywami, doświadczenia w tym obszarze działalności, a także interes pracowników.
Mamy więc kilka trudnych warunków: krótki termin na decyzję i widmo konsekwencji w razie jej braku. Także dużo czynników do rozważenia, które wymagają specjalistycznej wiedzy i głębokiej analizy. Do tego stawka jest wysoka, dotyczy bowiem pieniędzy pracowników. Jest więc presja i emocje, co szybko może stać się powodem konfliktu na linii pracodawca – pracownicy, którzy to z założenia powinni wybrać Pracowniczy Program Kapitałowy w porozumieniu. Taki konflikt może obniżyć motywacje zespołu oraz nadszarpnąć wizerunek firmy.
Dlatego warto więc skorzystać z pomocy doradcy finansowego. Przygotuję dla Państwa analizę ofert odpowiadających Waszym potrzebom i zaprezentuję ich wady i zalety. Pomogę także pracownikom zweryfikować rozwiązania zaproponowane przez pracodawców, a pracodawcom – skonsultować ostateczny wybór planu kapitałowego. Dzięki temu będą mieć Państwo pewność, że podjęli dobrą decyzję.
Zapraszam do kontaktu.
Są takie profesje, których jedna pomyłka może innych kosztować majątek, a nawet zdrowie i życie. Dlatego właśnie przedstawiciele niektórych zawodów są prawnie zobowiązani do posiadania ubezpieczenia odpowiedzialności zawodowej, czyli tzw. OC zawodowego. W przeciwnym razie narażają się na sankcje ze strony organów nadzorczych, ale przede wszystkim – ryzykują koniecznością wypłaty wysokiego odszkodowania. A to może prowadzić nawet do bankructwa.
Gdy klient wystąpi z roszczeniem…
OC zawodowe obejmuje szkody wyrządzone przez ubezpieczonego oraz jego pracowników w związku z wykonywaną profesją. Może to więc dotyczyć szkód osobowych oraz rzeczowych, czyli związanych z utratą majątku, rozstroju zdrowia, uszkodzenia ciała lub śmierci. OC zawodowe jest zatem przydatne wtedy, gdy np. klient wystąpi z wnioskiem o odszkodowanie za poniesione starty. A takie roszczenia potrafią być bardzo wysokie. Niekiedy sięgają nawet milionów euro.
Dla przykładu: niewielkie przedsiębiorstwo wyburzeniowe, które realizuje swoją działalność w centrum miasta, wskutek pomyłki uszkodziło fundamenty sąsiednich budynków. Lekarz z powodu błędnie postawionej diagnozy spowodował uszczerbek na zdrowiu pacjenta. Organizator nie zapewnił wystarczającej ochrony imprezy masowej, wskutek czego doszło do groźnego wypadku. Podobne sytuacje można wymieniać jeszcze długo.
Jeśli sąd zadecyduje o konieczności naprawy szkody, to – w zależności od konstrukcji umowy ubezpieczenia zawodowego – ubezpieczyciel może przejąć odpowiedzialność deliktową lub i kontraktową. To znaczy, że może uregulować straty powstałe zarówno z winy ubezpieczonego, jak i wynikające z niewykonania lub niewłaściwego wywiązania się z konkretnego zobowiązania. Polisa OC może tym samym uchronić firmę lub przedsiębiorcę przed bankructwem.
Kto musi mieć OC zawodowe?
Istnieje katalog kilkudziesięciu profesji, które w świetle prawa mają obowiązek posiadania ubezpieczenia odpowiedzialności zawodowej. Wśród nich są:
Nie ma jednak dokumentu, który zawierałby pełną listę zawodów zobowiązanych do wykupienia polisy OC zawodowej. Takie zasady określają ustawy i rozporządzenia dedykowane dla poszczególnych rodzajów działalności. Co więcej – istnieją instytucje i urzędy uprawione do kontroli firm i przedsiębiorców pod kątem wywiązania się z obowiązku posiadania polisy OC. Niefrasobliwych czekać mogą więc upomnienia, nagany, grzywny finansowe, zawieszenie w prawach do wykonywania zawodu oraz osobiste poniesienie finansowych konsekwencji wyrządzonej szkody.
Warto także wiedzieć, że ubezpieczenie odpowiedzialności zawodowej można również wykupić dobrowolnie. To rozwiązanie polecane m.in. biurom tłumaczeń, pilotom dronów, weterynarzom, geodetom itp.
Na zewnątrz coraz zimniej, wcześniej zapada zmrok, a na ulicach robi się ślisko. Warunki na drogach stają się więc trudniejsze z każdym minionym dniem. Dla kierowców powinien to być czytelny sygnał, by zachować większą ostrożność oraz by wymienić opony samochodu na zimowe. Bo chociaż w Polsce nie ma takiego obowiązku w świetle prawa, to bezsprzecznie taka zmiana wpływa na poprawę bezpieczeństwa. Warto to zrobić także dlatego, że w przeciwnym razie ubezpieczyciel może nie wypłacić odszkodowania z autocasco.
Opony zimowe to dobry wybór trudne warunki
Każdego roku, z dniem 1 listopada, opony na zimowe wymieniają m.in. kierowcy w Niemczech, Słowenii, Szwecji, Czechach, Estonii, Finlandii i Chorwacji. W Polsce, mimo wyraźnego pogorszenia warunków na drogach w okresie zimowym, takiego obowiązku nie ma. To od kierowcy zależy, na jakich oponach będzie jeździł. Byleby wysokość ich bieżnika była wyższa niż 1,6 mm.
Ubezpieczenie AC, assistance i OC – różne zasady
Warto rozważyć wymianę opon chociażby kontekście wypłaty odszkodowania w razie kolizji drogowej. Przy tym pamiętajmy, że zakres ochrony oraz wszelkie podstawy do naprawy szkody przez ubezpieczyciela, w przypadku polis dobrowolnych, zapisane są w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Zasady mogą się więc różnić w zależności od wybranej oferty.
Przede wszystkim warto zapoznać się z warunkami, które stawia polisa AC. W tym przypadku, nawet jeśli nie zapisano wprost obowiązku dostosowania opon auta do warunków atmosferycznych, ubezpieczyciel może uznać brak zimowego ogumienia auta za tzw. rażące niedbalstwo. Tym samym może stać się to podstawą od odmowy wypłacenia odszkodowania w razie wypadku. A tylko ubezpieczenie AC umożliwia naprawę szkody wyrządzonej ze swojej winy, na własnym aucie.
Nieco inaczej sprawy wyglądają w przypadku ubezpieczenia OC oraz assistance. W pierwszym przypadku ubezpieczyciel nie może powołać się na rażące niedbalstwo, ponieważ w polskim prawie nie ma zapisanego obowiązku wymiany opon na zimowe. Kwestie te reguluje ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych. Z kolei w przypadku assistance, kierowca zwykle może liczyć na pomoc ubezpieczyciela nawet wtedy, gdy oczywiste będzie, że przyczyną kolizji było letnie ogumienie auta.
Bezpieczeństwo najważniejsze
Mimo że uzyskanie odszkodowania z OC lub pomocy z assistance nie powinien utrudniać brak opon zimowych, to warto dostosować auto do warunków atmosferycznych. Eksperci wskazują, że droga hamowania na zimowym ogumieniu skraca się wtedy nawet o połowę, co może nawet uratować komuś życie. Na przykład dzieciom wracającym ze szkoły poboczem drogi, nieoświetlonemu rowerzyście lub rodzinie, która znajduje się w aucie z kierowcą.
Ponad 126 tysięcy pożarów strażacy ugasili w całej Polsce w 2016 roku – czytamy w statystykach Krajowego Centrum Ratownictwa i Ochrony Ludności. To aż 346 interwencji dziennie! Skala tego zjawiska jest tak duża, że nie ma wątpliwości, iż warto zapewnić sobie i bliskim ubezpieczenie domu od pożaru. I to nie byle jakie.
Ponad 35 powodów i nieodżałowane skutki
Inspektorzy nie podają, ile spłonęło mieszkań, ile domów, fabryk, czy lasów. Co ciekawe, sklasyfikowali natomiast ponad 37 powodów, dla których dochodzi w Polsce do pożarów. Ten tragiczny ranking otwiera nieostrożność osób dorosłych przy posługiwaniu się ogniem, a w tym podpalenia wywołane przez niedogaszone papierosy. Na czele listy są także uszkodzenia urządzeń i instalacji elektrycznych, a także nieprawidłowe działanie lub niewłaściwe korzystanie z ogrzewania.
Widać więc wyraźnie, że obok pożarów spowodowanych oczywistą winą człowieka, są także takie, na które nie ma on wpływu. Piecyk, który służył dobrze wiele lat, może w nocy przestać działać i stanąć w płomieniach. Rozsądnie jest więc wykupić ubezpieczenie mieszkania zapewniające ochronę przed skutkami nagłych losowych zdarzeń, które mogą doprowadzić do poważnych strat finansowych.
Jak wybrać ubezpieczenie od ognia?
Kluczem jest szczegółowa analiza warunków ubezpieczenia, potrzeb oraz określenie swoich realnych możliwości finansowych. Ubezpieczenie mieszkania lub domu może chronić wyłącznie konstrukcje budynku wraz z drzwiami i oknami, ale polisa może objąć także ruchomości: m.in. sprzęty elektroniczne, meble, dokumenty. Ubezpieczenie od ognia może objąć także obiekty przynależące do nieruchomości jak m.in. garaż czy piwnicę, ale także np. antenę satelitarną i panele słoneczne.
Po drugie: należy szczerze określić sumę ubezpieczenia, czyli górną granicę odpowiedzialności finansowej ubezpieczyciela w razie pożaru. Bywa, że ubezpieczający decydują się na zaniżenie tej kwoty, by tym samym obniżyć o kilkadziesiąt złotych wysokość składki na ubezpieczenie. Warto się nad tym dwa razy zastanowić. W razie pożaru środki wypłacone przez ubezpieczyciela mogą bowiem nie wystarczyć, by pokryć wszystkie szkody, a po np. kilkadziesiąt tysięcy złotych trzeba będzie sięgnąć z własnej kieszeni.
Przed wyborem ubezpieczenia od ognia należy także sprawdzić ewentualne wyłączenia od odpowiedzialności towarzystwa ubezpieczeniowego. Może się bowiem okazać, że warunkiem wypłacenia odszkodowania jest wykazanie, że w mieszkaniu były zainstalowane sprawne czujniki dymu. A jeśli ich nie będzie, ubezpieczony będzie musiał poradzić sobie sam.
Zadzwoń. Pomogę wybrać dobre ubezpieczenie.